czwartek, 14 kwietnia 2011

w ogródku














































W ogródeczku naszej Zosi śliczna róża grzecznie prosi:

"Wkradł się w grządki perz i chmiel,
Zosiu, Zosiu, chwasty piel!"

Narcyz krzyczy: "Ledwiem żywy,
bo ścisnęły mnie pokrzywy!"

A konwalia:"I ja też,
bo dokoła rośnie perz!"

A pokrzywa się rozrosła,
strasznie dumna i wyniosła:

"Niech mnie kto spróbuje tknąć,
będę parzyć, będę ciąć!"

Ale Zosia nie zna strachu,
po pokrzywach ciachu-ciachu,

grabki zmiotą chwasty w kąt:
"A wy brzydkie, precz mi stąd!"

Potem bierze wodę z beczki,
leje, leje z koneweczki…

Znikły chwasty, zniknął kurz,
ślicznym kwiatkom dobrze już. 

2 komentarze:

  1. Znaną Zosię - fotografkę
    wrzuci wiosna jeno w trawkę.
    Gdzie się zajmie wnet pisaniem
    i pieleniem, podlewaniem.

    A my zdjęć jej amatorzy
    do zachwytów zawsze skorzy
    w trawkę z nią się zanurzymy
    i o zdjęciach pomarzymy.

    OdpowiedzUsuń
  2. fju fju! ale sie ktos postaral! :)

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga